Smaki Bali
Smaki Bali
Na Bali koniecznie trzeba spróbować lokalnej kuchni, która różni się od tej serwowanej na innych wyspach. Jest pyszna i znacznie bardziej zróżnicowana. Jeszcze lepiej się jej nauczyć i zaskoczyć rodzinę i przyjaciół po powrocie z wakacji. Lekcje gotowania są ku temu świetną okazją a przyrządzone własnoręcznie dania pod okiem doświadczonych kucharzy smakują tak jakby lepiej. .
Nam najbardziej zasmakowała Base Be Pasih, czyli ostra pasta do kurczaka.
Do jej przygotowania potrzeba:
350 gram drobno posiekanej cebulki szalotki
190 gram startego czosnku
75 gram posiekanego korzenia kencur – to inaczej galangal mniejszy – korzeń bardzo podobny do imbiru, tylko mniejszy i pomarańczowy
150 gram pokruszonych orzechów makadamia
190 gram posiekanej kurkumy
75 gram ostrej papryczki chili bardzo drobno pokrojonej
60 gram cukru palmowego
Szczypta soli
3 źdźbła trawy cytrynowej
4 liście laurowe
Wszystkie składniki, oprócz liści, zmielić w blenderze. Przełożyć do głębokiej patelni z grubym dnem, dolać 400 mililitrów wody, 8 łyżek oleju roślinnego i gotować na małym ogniu około 60 minut, do momentu, aż woda odparuje a marynata nabierze pięknego, złotego koloru. Pozostawić pastę do wystygnięcia. Najlepsza będzie dopiero kolejnego dnia. Marynatę można trzymać w lodówce nawet przez kilka miesięcy.
Najlepiej smakuje z kurczakiem Sate Ayam. To bardzo popularny tu sposób podawania mięsa i owoców morza. Są smażone to kawałki piersi kurczaka nadziane na patyk do szaszłyków, podawane z sosem, najczęściej orzechowym.
600 gram kurczaka należy pokroić w około centymetrową kostkę. Do miski wrzucić 3-5 drobno pociętych papryczek chili, 2 łyżki cukru palmowego, szczyptę soli, drobno pokrojoną, usmażoną szalotkę (2 łyżki), dwie łyżki smażonego czosnku, jeden listek kafiru i dobrze wymieszać z kurczakiem. Na koniec zamarynować w przygotowanej dzień wcześniej marynacie, zostawić na minimum godzinę i smażyć na dobrze rozgrzanej patelni.
Do każdego rodzaju Sate wyśmienicie pasuje sos orzechowy Saus Kacang.
Potrzeba do jego przyrządzenia 500 gram uprażonych orzechów, 5 zmiażdżonych ząbków czosnku, 2-4 ostre papryczki chili, 30 gram kencuru lub alternatywnie imbiru pokrojonego w plasterki, 20 gram cukru palmowego, łyżka smażonej cebulki szalotki oraz litr mleka kokosowego.
Orzechy, czosnek, chili i kencur zmielić w blenedrze, przełożyć na patelnie i zalać mlekiem kokosowym. Dodać cukier oraz dwie łyżki słodkiego sosu sojowego.
Do dodania później: 4 łyżki słodkiego sosu sojowego. Doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień i gotować bez przykrycia przez piętnaście minut, często mieszając.
Bezpośrednio przed podaniem dolać łyżkę soku z lemonki i posypać posiekaną drobno szalotką.
Oczywiście żaden posiłek na Bali nie obejdzie się bez ryżu. Bali ma swój własny sposób na jego przyrządzenie. Do balijskiego Nasi Goreng potrzeba 3 łyżki oleju roślinnego, 3 łyżki przeciśniętego przez praskę czosnku, 2 posiekane szalotki, jajko, 300 gram ugotowanego i ostudzonego ryżu, łyżka soli, 20 gram papryczek czili drobno pokrojonych, 3 łyżki sosu pomidorowego (jeden pomidor, jedno czili, jedna szalotka, kilka ząbków czosnku, odrobina soli – wszystko zblendowane razem i podsmażone), dwie łyżki sosu sojowego słodkiego, dwie łyżki sosu sojowego słonego, 10 gram poszatkowanej kapusty, 10 gram startej na tarce marchwi, 10 gram pokrojonego pora, 10 gram pokrojonego w plasterki selera naciowego i dwie łyżki smażonej szalotki.
Najpierw należy rozgrzać olej na dużej patelni lub w woku. Następnie przez około minutę podsmaża się czosnek, szalotkę, czili i kapustę. Gdy baza zacznie już obłędnie pachnieć, dodajemy ryż i wszystkie sosy: pomidorowy i oba sojowe. Wszystko należy dokładnie wymieszać, wbić jajko i gotować na dużym ogniu, aż jajko się zetnie. Na końcu dodaje się por i seler i smaży całość jeszcze około minuty. Można doprawić lekko solą i pieprzem oraz posypać smażoną szalotką. W niektórych wersjach Balijczycy dodają mięso lub krewetki, lub oba dodatki na raz – wtedy potrawa staje się daniem samym w sobie.
Żeby posiłek był kompletny można zakończyć go najpopularniejszym tu deserem Bubuh Injin, czyli budyniem z czarnego ryżu. W tym celu należy namoczyć 250 gram czarnego ryżu i 200 gram ryżu białego, najlepiej klejącego, który zwykle używamy do rolek sushi. Wymoczony ryż należy dokładnie wypłukać, aż do momentu kiedy woda będzie klarowna. Ryż przekładamy na patelnię z grubym dnem i zalewamy 1250 mililitrami wody. Woda powinna przykrywać ryż na około 2 centymetry. Wrzucić laskę wanilii i gotować przez około 40 minut. Dodać 125 gram cukru palmowego i dokładnie wymieszać. Na koniec można dosypać odrobinę soli dla smaku. Budyń podaje się na ciepło lub na zimno polany mlekiem kokosowym (około 200 mililitrów).
Gotowi na lekcje balijskiego gotowania? Przekonajcie się, jaka to frajda!
Poniżej można posłuchać jakie właściwości mają balijskie naturalne przyprawy. Wersja angielska.
Przeczytaj też:
Selamat Hari RayaNyepi 2018 Caka 1940 Nowy Rok po balijsku
Stolica balijskiej sztuki: Ubud
Bali. Raj dla oka, zmysłów i ciała
Bali kadzidłami pachnące – Canang Sari
10 niezapomnianych wodnych przeżyć na Bali
Produkcja oleju kokosowego na Bali
Globtroterek
16 kwietnia 2019 at 14:36Musi pysznie wszystko smakować 🙂
admin
17 kwietnia 2019 at 01:30Jeszcze bardziej smakuje jak się samemu przyrządza. Polecamy wypróbować przepisy 🙂