W PLECAKU U WIEWIÓREK KATEGORIA: Ogólne
Wyjazd na wakacje, nie tylko za granicę, nie jest czymś, co robimy na co dzień. Wyjazd w egzotyczne tropiki tym bardziej. Zamieszczamy kolejne porady, które mogą się przydać w przygotowaniach. Nie wszystkie znajdą zastosowanie przy każdym wyjeździe, jednak łatwiej jest wykreślić porady z listy niż potem żałować, że się o czymś nie pomyślało. Znajdziecie tu te bardzo prozaiczne, ale też mniej oczywiste porady.
1. Latarka czołówka
Nieoceniona w krajach, gdzie nie ma ulicznych latarni, a chodniki pozostawiają wiele do życzenia, jak na przykład w Nepalu czy w Birmie. Przyda się też na wieczornym spacerze po plaży, która nocą żyje swoim życiem – pełna jest krabów i innych stworzeń. Nieodzowna podczas biwakowania pod namiotem, jak również w miejscach, gdzie będzie jedynym źródłem światła. My nie przeżylibyśmy bez niej na tropikalnych wyspach, w dżungli, w jaskiniach na Borneo. Zawsze można użyć latarki w telefonie, jednak warto czasami mieć wolne ręce, a telefonu użyć do robienia zdjęć lub oszczędzać baterie, zwłaszcza tam, gdzie prąd nie jest dostępny 24 godziny na dobę. Większość modeli ma również tryb migający, co ostrzega kierowców w ciemnościach, że poboczem idą piesi. Sprawdzi się nawet w takich banalnych sytuacjach, gdy współspacz/współspaczka śpi, a Wy chcecie sobie poczytać bez zapalania głównego światła.
2. Letnie śpiwory
Śpiwory w temperaturach 30 plus wydają się absurdem? Niekoniecznie. Są specjalne jedwabne bądź płócienne śpiworki, które mogą się przydać, jeżeli nie jesteście pewni jakości lub czystości posłania. Można je dodatkowo spryskać antybakteryjnymi środkami, które ochronią nasze ciała także przed intruzami. Ponadto często lepiej się śpi w tym ‘swoim’, więc nawet w zimnych krajach te letnie mogą się przydać, jako izolacja od ‘służbowej’ kołderki. Zajmują bardzo mało miejsca w bagażu i są lekkie jak piórko. Nie zawsze je wyciągamy z plecaka, jednak zdarzało się, że bez nich mielibyśmy problem z wyspaniem się.
3. Chusta
Moim zdaniem to najbardziej wielofunkcyjny przedmiot w plecaku podróżnika. Może służyć jako plażowy koc. Może służyć jako przykrycie ramion lub kolan w przypadku zwiedzania świątyń, gdzie te części ciała muszą być zakryte. Może służyć jako turban osłaniający głowę od palącego słońca. Można zrobić z niej plażowe sari. Mi wielokrotnie służyła też jako chusteczka do ocierania potu podczas trekkingów w dżungli. Służyła nawet jako 'worek’ do transportu produktów. Pełni oczywiście również funkcje estetyczną. Osobiście uwielbiam chusty i nigdzie się bez nich nie ruszam ?
4. Biodrówka – nerka
Najwygodniejsza ‘torebka’ na dokumenty, pieniądze, karty kredytowe/płatnicze, hotelowe klucze, telefon. Testowaliśmy też torebki na szyje, nawet takie antykradzieżowe na metalowym sznurku, którego nie da się przeciąć. Niestety nie są tak wygodne jak nerki. Biodrówki się po prostu nawet nie czuje, jednocześnie mając te najcenniejsze rzeczy czas pod ręką i na oku.
5. Ksera najważniejszych dokumentów
W podróży trzeba być też przygotowanym na najgorsze. Na przykład na kradzież lub zgubienie paszportu. Dlatego, pomimo zdjęć w telefonie i skanów na mejlu, warto mieć papierową kopię, która będzie zawsze pod ręką. My wozimy też papierowe wydruki ubezpieczenia zdrowotnego, biletów lotniczych i rezerwacji hotelowych. Trzeba się liczyć z tym, że nie wszędzie będzie zasięg, dostęp do Internetu, może paść bateria w telefonie. Kartka papieru wielokrotnie spełniła swoje zadanie. Niektóre hotele proszą o pozostawienie paszportu w recepcji, tłumacząc się wymogami lokalnego prawa i ewentualną kontrolę policji. My nigdy nie zostawiamy paszportu, oferując w zamian tylko ksero. Zawsze przechodzi.
6. Scyzoryk
Przydał się niejednokrotnie. Do przecięcia sznurka. Do otworzenia konserwy, która nie ma ‘dzyndzla’. Do obrania owoców. Do przekrojenia bułki i posmarowania jej masłem. Do otworzenia wina na plaży. Do przykręcenia śrubki w okularach słonecznych. Przykłady można mnożyć. Trzeba tylko pamiętać, żeby wozić go w bagażu rejestrowanym. Jeden nam już zabrali podczas kontroli Security na lotnisku.
7. Moskitiera
Tam gdzie jest potrzeba, zwykle jest na stanie hotelu. Jednak co swoja, to swoja. Warto mieć, ponieważ gwarantuje spokojny sen i skutecznie chroni przed komarami. Daje też możliwość przespania się gdziekolwiek na świeżym powietrzu, bez obaw o pogryzienie, przez żarłoczne owady. Czasami ma się przecież ochotę przespać w hamaku na ganku w domku na plaży… Ponieważ nie zawsze jest hak, gdzie można ją zawiesić, warto mieć ze sobą sznurek, który zaczepi się o cokolwiek dookoła, a na nim zawiesi moskitierę.
8. Sznurek
Sznurek potrzebny jest prawie zawsze. Żeby rozwiesić mokre rzeczy, jeżeli hotel nie oferuje suszarki. Żeby przymocować bagaż na pace transportującego nas samochodu czy busa. Żeby zawiesić chustę oddzielającą nas od zbyt blisko zamieszkałych sąsiadów i zapewnić sobie odrobinę prywatności. No i wspomniana wcześniej moskitiera. Nie raz zaczepialiśmy sznurek między drzwiami do łazienki a okiennicami, na którym zawieszaliśmy nasz nocny azyl.
9. Składane gumowe naczynia
Nie zawsze w hotelu dostępny jest kubek czy szklanka. Więc jeżeli chcemy coś wymieszać (elektrolity z wodą, lek na przeziębienie, czy chociażby leczniczą wódkę z colą) przyda się nam kubek. Najmniej miejsca i ‘kilogramów’ bagażu zajmie gumowy, składany. My wozimy też składaną miskę, w której robimy sobie sałatki. Czasem tam, gdzie zdarzało nam się zapuszczać, nie było restauracji, w których dałoby się coś zjeść. Warzywa i owoce dostępne są właściwie wszędzie. Wtedy już potrzeba tylko odrobina soli i oliwy i wyśmienite danie gotowe.
10. Podróżna poduszka
Jeżeli będziecie korzystać z długich lotów, transferów wewnętrznych pociągiem lub autokarami, podróżna poduszka znacznie poprawi komfort przejazdu. Ze względu na rozmiar, lepiej wybrać dmuchaną, jednak te wypchane ‘na gotowo’ są znacznie wygodniejsze. To już kwestia indywidualnych decyzji i dostępnego miejsca w bagażu. Może brzmi to jak zbędny luksus, jednak czasem warto zadbać o dobry sen, żeby obudzić się wypoczętym i móc lepiej wykorzystać kolejny dzień podróży.
Polecamy też inne wiewiórcze porady odnośnie pakowania:
W plecaku Wiewiórek: Elektronika
W plecaku Wiewiórek: (Pod)wodne królestwa
W plecaku Wiewiórek: Podróżniczy NERD