Azjatyckie Łazienki - FanTOUR
Ostatnie wpisy
+48 605 24 24 20
fantour@fantour.eu
+48 605 24 24 20
Top
FanTOUR  / Aktualności  / Azjatyckie Łazienki
Azjatyckie łazienki 2 - Azjatyckie Łazienki

Azjatyckie Łazienki

 

Uwięzieni w kraju przez COVID, zorganizowaliśmy sobie remont łazienki i mamy tego remontu serdecznie dość.

Po tym jak musiałam kąpać się w sypialni w plastikowej wanience dla niemowlaków (jak mi tam się zmieścił w ogóle mój tyłek z nogami w komplecie???), a spłukiwał mnie mąż  konewką z wodą przyniesioną z kuchni (wanna w łazience odinstalowana, muszla klozetowa zresztą też) przypomniały nam się patenty, które zapamiętaliśmy z podróży po Azji. Sprawdźcie, czy polubicie AZJATYCKIE ŁAZIENKI!

Azja jest piękna, dziewicza, naturalna, jednak nie zawsze zorganizowana tak, jakby się zachodniemu turyście życzyło. My akurat kochamy wszelką różnorodność, kochamy zbieranie egzotycznych doznań. W jakiejkolwiek sytuacji do tej pory się znaleźliśmy, śmiejemy się z niej potem, chwalimy pomysłowością wyjścia z opresji, wspominamy, jacy byliśmy dzielni w podróżach. Podróże to niepowtarzalna okazja do kolekcjonowania ważnych momentów w życiu, jak również edukacji jak być wartościowym członkiem planety Ziemia.

Jednak nie każdy potrzebuje takich osiągnieć. Warto uniknąć rozczarowań  i zepsucia sobie limitowanego prawem pracy wypoczynku. Należy sprawdzić, czy na niektóre niedogodności jesteśmy gotowi. Nam dostosowanie się do azjatyckich standardów też zajęło trochę czasu. aczkolwiek nigdy nie popsuły nam urlopu.

Oto jak prezentują się nasze doświadczenia z kategorii azjatyckie łazienki.

 

1. Łazienki bez bieżącej wody

Brzmi absurdalnie? Jednak na wielu bezludnych lub małoludnych wyspach nie ma co marzyć o łazienkach z bieżącą wodą. Na przykład na filipińskiej wyspie Pamilacan jest tylko jedna studnia głębinowa, do której przez okrągły dzień ustawia się kolejka mieszkańców z plastikowymi kanistrami.  Przede wszystkim, żeby napoić, nakarmić i umyć swoje rodziny, w drugiej kolejności żeby zaopatrzyć w słodką wodę turystów. Co wieczór przed schodkami na ganek naszego miniaturowego domku znajdowaliśmy kanister z zimną wodą, skąd sami musieliśmy przetransportować go do maleńkiego pomieszczenia, w którym stała plastikowa miednica i plastikowy rondelek z rączką. System polegał na przelewaniu wody do rondelka i polewaniu się nią nad miednicą. Następnie woda z miednicy, już wzbogacona w mydliny, wykorzystywana była do spłukiwania zawartości stojącego obok kibleka. Dokąd trafiała stamtąd już się nie udało ustalić, najprawdopodobniej do jakiegoś głębokiego dołu wykopanego pod domkiem.  Kanister musiał wystarczyć na wszystkie potrzeby naszej dwójki przez cały dzień, co i tak było chyba ekstrawagancją w porównaniu do mieszkańców wyspy.

Tylko na tak przepięknej wyspie domek 10 metrów od morza był wszystkim, czego nam było wtedy potrzeba. Azjatyckie łazienki schodzą na plan drugi, albo nawet czwarty.

 

Filipiny 222 - Azjatyckie Łazienki

 

2. Prysznice z wodą ogrzewaną słońcem

W wielu łazienkach w Azji nie ma także podgrzewaczy wody. Funkcjonujące tam prądowe agregaty są wykorzystywane głównie do zasilania lodówek, w których mrożą się posiłki, żeby dotrwały do godziny ich podania. Włączane są też na kilka godzin wieczorem, żeby turyści mogli doładować niezbędne im do przetrwania telefony, aparaty, banki energii. Zimna woda w tropikach niekoniecznie jest niedogodnością. Co więcej, stanowi nawet przyjemność i ulgę od panujących w ciągu dnia upałów.

Jednak są takie miejsca, gdzie zimny prysznic niekoniecznie jest przyjemny. Rozwiązaniem są baniaki z wodą wystawiane w ciągu dnia na promienie słoneczne. Często lokowane są bezpośrednio na dachu nad łazienka, skąd nagrzana woda gumowym wężem, zakończonym prysznicem doprowadzana jest do łazienki. Najmilej wspominamy taki naturalnie ciepły prysznic na farmie w górach Tajlandii, w okolicach Chiang Mai, gdzie wieczorem temperatura znacznie spada. Co wieczór czekały na nas naturalnie nagrzane kubełki wody. Osłonięci jedynie bambusowym płotkiem, braliśmy prysznic w ogrodzie z przepięknym widokiem na góry.

 

Tajlandia Chiang Mai 50 - Azjatyckie Łazienki

 

3. Prysznico-umywalki

Częstym rozwiązaniem w małych łazienkach są gumowe węże, które należy naciągnąć na umywalkowy kran, przekształcając go w prowizoryczny prysznic. Taki zastaliśmy na przykład w domkach przy najstarszej dżungli świata Taman Negara w Malezji. Woda lała się po lekko pochyłej podłodze i znikała w dziurze za domkiem. Azjatyckie łazienki mają swoje tajemnice.

 

Taman Negara Durian Chalet - Azjatyckie Łazienki

 

4. Umywalki bez odpływu

Ciekawy patent na montaż umywalki zaobserwowaliśmy w jednym z sieciowych i gwiazdkowych (!) hoteli na Sumatrze w Indonezji. Piękna, porcelanowa umywalka, zapewniona na wyposażeniu dla zachodnich turystów, z kranem płynącym ciepłą i zimną wodą, prezentowała się przyzwoicie. Jednak, zaczynając korzystanie od mycia rąk, poczuliśmy natychmiast mokrą bryzę na nogach.

No cóż. Umywalkowy kran nie posiadał bezpośredniego odpływu połączonego z resztą kanalizacji. Po odkręceniu zaworu, woda lała się przez umywalkę prosto na nasze ‘podumywalkowe’ części ciała.

Poszliśmy do recepcji, twierdząc, że w naszym pokoju brakuje rury odpływowej. Ku naszemu zdumieniu, jeszcze bardziej zdumiony, przysłany przez recepcję, Indonezyjczyk, wskazał spływ grawitacyjny na środku łazienki, który tą wodę zbierał zarówno z umywalki, jak i z sąsiadującego prysznica. Po czym wyszedł, patrząc na nas z politowaniem. ‘ech, ci wiecznie narzekający turyści…

Zanim nauczyliśmy się odpowiednio ustawiać przy naszej umywalce, byliśmy zwykle mokrzy po kolana. Ale ostatecznie się dało! Azjatyckie łazienki wymagają doświadczenia.

 

Kot w umywalce - Azjatyckie Łazienki

 

5. Otwarte Łazienki

Otwarte łazienki to nasz ulubiony budowlany patent w Azji. Oznacza on nic innego jak prywatne łazienki, połączone z domkami, jednak umieszczone na świeżym powietrzu. Otoczone są ściankami lub położone są tak, że zapewniają 100% prywatności, natomiast zamiast dachu mają zwykle gęstą dżunglę lub widok na gwiazdy. Niewielkie zadaszenie osłania przed ewentualnym tropikalnym deszczem jedynie toaletę i umywalkę, czasem też prysznic, chociaż wziąć prysznic w strugach ulewnego, ciepłego deszczu, to przeżycie samo w sobie. Dodatkowo świeże powietrze, zamiast wilgoci zamkniętych pomieszczeń w tropikach, to zdecydowanie ogromna wartość dodana.

Nie jest to absolutnie patent zarezerwowany dla podstawowych bungalowów. Takie łazienki przylegają często do luksusowych apartamentów. Wyłożone są marmurami, a ‘grządki’ z tropikalnymi palmami, wyrastającymi zaraz obok porcelanowego sedesu, pokrywa warstwa idealnie czystych i misternie ułożonych naturalnych kamyków. Azjatyckie łazienki bywają piękne.

 

Bali Amed FanTOUR 23 - Azjatyckie Łazienki

 

6. Łazienki na balkonie

Wariacją na temat otwartej łazienki w centrum miasta są łazienki na balkonach. Po raz pierwszy spotkaliśmy się z takim patentem w naszym ulubionym hotelu  Sawasdee w Bangkoku. Prysznic z możliwością gapienia się na kolorowy ruch na poniższej ulicy Rambuttri przy dźwiękach towarzyszących modlitwom z buddyjskiego klasztoru naprzeciwko to naprawdę coś!

 

aziekna open air - Azjatyckie Łazienki

 

7. Zachodnie Łazienki

Luksusem są łazienki zaprojektowane na wzór tych znanych nam najlepiej z własnego podwórka. Wyposażone są najczęściej w elektryczne podgrzewacze wody. Chociaż pomaga to w tych hotelach, które posiadają własne agregaty prądu, działające wtedy, kiedy prąd jest odcinany.  W Katmandu, stolicy Nepalu, nie doświadczyliśmy ciepłego prysznica ani razu, pomimo tego, że nasz prysznic posiadał takie urządzenie. Prąd jest tam reglamentowany, dostępny tylko w godzinach, które my woleliśmy przeznaczyć na zwiedzanie. Zimny prysznic w temperaturze zaledwie kilku stopni w pomieszczeniu bywa nieprzyjemny.

 

azienka hotelowa - Azjatyckie Łazienki 

8. Azjatyckie klozety

Toalety na ‘narciarza’, czyli kucanie nad wyprofilowaną dziurą, służące wydaleniu niepożądanych treści z organizmu, budzą zazwyczaj niechęć wśród zachodnich turystów. Trochę to dziwne. Każdemu zdarzyło się na pewno załatwić swoje potrzeby w tej pozycji w lasach, przy drodze, tam, gdzie go akurat potrzeba zastała. Dodatkowo jest to najbardziej naturalna i higieniczna dla ciała postawa do tej czynności. Dlatego nasze porcelanowe siedziska zwykle zadziwiają Azjatów, głównie muzułmanów.

 

Toaleta na narciarza - Azjatyckie Łazienki

 

My w toalecie posiadamy taboret, który umożliwia podstawienie na nich stóp, podciągając kolana niemalże pod brodę. Dzięki temu siedząc na zwykłej, zachodniej muszli klozetowej, zapewniamy sobie naturalną pozycje. Można się w taki stołeczek zaopatrzyć na przykład w sklepach medycznych, ponieważ zapobiega zaparciom i hemoroidom. Można też wykorzystać zwykły taborecik dziecięcy. Polecamy rozwiązanie!

 

9. Zachodnie muszle klozetowe bez spłuczek

Znając niechęć zachodnich turystów do toalet ‘na narciarza’, coraz częściej Azjaci montują zachodnie muszle klozetowe, nie podłączone jednak do bieżącej wody. Często obok stoi baniak wypełniony deszczówką lub wypełniona wodą wanna, z których rondelkiem z rączką nabiera się wodę i ręcznie przenosi do muszli. W wersjach bardziej zaawansowanych obok muszli znajduje się kran z wodą bieżącą, który jest także wykorzystywany jako substytut papieru toaletowego.

 

Indonezja Sumatra Banyak Island Palambak 194 of 248 1 - Azjatyckie Łazienki

 

10. Japońskie toalety

Japońskie toalety są słynne na całym świecie. Wyglądają jak kokpity małych samolotów. Posiadają kilka różnych strumieni do podmywania użytkownika. Mają podgrzewane deski sedesowe, wygrywają melodyjki zagłuszające wydawane odgłosy oraz po wszystkim odświeżają skażoną atmosfery. Japończycy przywiązują ogromną rolę do zaawansowania i dostępności funkcji. Prosta muszla nie ma tu racji bytu. Najgorsze jest jednak to, że opis przycisków jest niemal włącznie po japońsku, więc ciężko znaleźć ten najbardziej potrzebny: zwykłą spłuczkę.

 

Japońska toaleta - Azjatyckie Łazienki

 

Jakość łazienek i toalet w Azji bywa skrajnie różna. Dlatego warto dobrze sprawdzić, jaki hotel się rezerwuje. Idealnym rozwiązaniem jest sprawdzenie na miejscu, czy warunki są odpowiednie.

Niestety są takie miejsca, w których najzwyczajniej nie będzie wyboru. Jeżeli koniecznie chce się zobaczyć wylęgające się żółwie morskie na bezludnej wyspie Bangkaru w Indonezji, trzeba będzie zaakceptować warunki, które w cywilizacji byśmy raczej ominęli. Jednak nigdy nie odpuścilibyśmy sobie wzruszającego widoku mięciutkich jak gąbka, jeszcze pokracznych żółwików człapiących z plaży, by zanurzyć się w oceanie. Przeżycie warte nie mycia się przez kilka dni.

Możecie też trafić na kompletny łazienek brak. Podczas wizyty u indonezyjskiego plemienia Mentawai, musieliśmy myć się w rzece. W sumatrzańskiej dżungli Bukit Lawang, gdy zapytaliśmy naszych rendżersów, gdzie jest toaleta, odpowiedzieli z szerokim uśmiechem ‘wszędzie’.  Wtedy już tylko łopatka, biodegradowalne kosmetyki i odwaga, że jakiś złośliwy makak czy inne żyjątko nas nie wystraszy (dzikie zwierzęta na szczęście omijają człowieka w dżungli, a słyszą go z daleka).

 

Indonezja Sumatra BukitLawang 54 - Azjatyckie Łazienki

 

Woda cenniejsza niż złoto

W podróż najlepiej zabierać bio-kosmetyki, które nie szkodzą środowisku. Woda jest cenniejsza niż złoto. Uderzają następujące liczby:

–  jedynie 2,5% zasobów wody na świecie to woda słodka,

– 1% to woda pitna,

– ponad 50% Azjatów nie ma dostępu do niezanieczyszczonej wody, a zaledwie 3% Europejczyków,

– 41 krajów czerpie większość wody ze źródeł spoza swoich granic – po prostu mają na to pieniądze, ograbiając biedniejsze społeczeństwa.

Dalsze statystki są jeszcze bardziej przerażające.

‘Kiedy Europejczyk spuszcza wodę albo Amerykanin bierze prysznic, zużywa więcej wody niż ma do dyspozycji setki milionów mieszkańców slumsów albo terenów suchych w krajach rozwijających się. Z odkręconych kranów wycieka codziennie więcej wody niż ma do dyspozycji miliard osób.’

Warto poczytać, jak cennym zasobem jest woda i szybko wyczerpywalnym na przykład tutaj

Ja na pewno zastanowię się trzy razy, zanim naleję sobie pełną wannę wody w swojej nowej, domowej łazience. Niemniej jednak bardzo się cieszę, że znowu mam działający prysznic, z którego cieknie gorąca i zimna woda oraz dostępną 24 godziny na dobę toaletę.

Oszczędzajmy wodę!

 

podróże Szyte na Miarę 4 150x150 - Azjatyckie Łazienki
Polecane podróże 2 150x150 - Azjatyckie Łazienki
Indywidualny Plan Podróży 150x150 - Azjatyckie Łazienki
sportretuj swją podróż 150x150 - Azjatyckie Łazienki

Zostaw odpowiedź: