Egzotyczne warzywa

Skoro restauracje w dalszym ciągu pozostają niedostępne, a o podróżowaniu możemy jedynie pomarzyć, postanowiliśmy sprawdzić na jakie egzotyczne warzywa możemy liczyć, żeby odbyć podróż kulinarną we własnej kuchni i powspominać dawne czasy. Niektóre udało się odnaleźć w supermarkecie,  jednak po większość trzeba było ’udać się’ do sklepów specjalizujących się w sprzedaży żywności orientalnej, jak na przykład  Kuchnie Orientalne czy  Fusiongusto.

Azjatycka kuchnia warzywami stoi. Duży procent Azjatów to wegetarianie. Z bardzo prostego powodu: warzywa mogą wyhodować sobie sami, są smaczne i zdrowe. Zwierzęta są droższe, trzeba je utrzymywać, karmić. Zarezerwowane są raczej na te bardziej wyjątkowe okazje. Azjaci wierzą również w lecznicze właściwości warzyw i w wielką moc medycyny naturalnej. Stosowanie jej zaleceń jest tańsze niż wizyty u lekarza, a rosnące na polach i w dżungli lekarstwa, tańsze niż te w aptece. Nie dość więc, że na pewno będzie smacznie, to jeszcze będziemy zdrowsi. Poznajmy lepiej egzotyczne warzywa i ich czarodziejskie moce. Wybraliśmy

 

 

Korzeń Lotosu

Korzeń lotosu jest bardzo bogaty w witaminy i minerały. Po ugotowaniu w wodzie i odsączeniu, dodaje się go do podsmażanych na patelni warzyw, na przykład cukinii, papryki, czosnku, szalotki. Do tego miska ryżu, trochę orientalnych przypraw i pyszne azjatyckie danie gotowe. Nie ma jakiegoś wyjątkowego smaku, za to bardzo ciekawy kształt. Lotos rośnie w wodzie, więc bulwa korzenia jest dosyć spora, by utrzymać te wysokie przecież rośliny w równowadze. Pokrojona w poprzek w talarki, wygląda bardzo oryginalnie. Cieniutkie plasterki można usmażyć w głębokim tłuszczu, by w rezultacie uzyskać niebanalne, orientalne chipsy. Egzotyczne warzywa warto czasami wykorzystać nawet tylko do ozdoby.

 

Jadalny jest także kwiat lotosu, a właściwie ziarenka umieszczone w śródkwieciu, które stanowią smaczną surową przekąskę.

 

 

Lotos to całe bogactwo dobrodziejstw: witaminy C,B, błonnika, żelaza, cynku, miedzi, magnezu. Azjaci wierzą, że ma pozytywny wpływ na płodność i potencje. Jest symbolem prawdziwej i czystej miłości. Potrafi zasiać się nawet w najgorszym ścieku, jednak kwiat jego będzie zawsze piękny – symbol prawdziwej więzi.

W polskich sklepach można kupić suszony korzeń, który po dwóch godzinach moczenia, smakuje bardzo podobnie do świeżego. 150 gramowa paczka kosztuje 12 PLN. Można też kupić świeży. Koszt to około 30 PLN za kilogram.

 

Pastorał

Pastorał to jadalne młode pędy paproci. Wyglądają jak malutkie, zielone ślimaczki. Zawierają całą gamę witamin i minerałów. Są bogate w białka i węglowodany. Zawierają witaminę C, A, E, D, B.

Wystarczy je ugotować we wrzątku lub na parze, następnie dodać do sałatki, czy gorących potraw. Można też przyrządzić z masłem i bułką tartą – zupełnie jak fasolkę szparagową. Smakują trochę jak szparagi z lekko orzechowym posmakiem. W każdym daniu prezentują się pięknie.

 

 

Te orientalne niestety nie do dostania w Polsce, ale… mamy swoje jadalne odmiany! Więc, po zdobyciu podstawowej wiedzy, można się wybrać do lasu i samemu nazbierać. Szukajcie pióropusznika strusiego. Może nie wpisuje się w tej sytuacji w kategorię egzotyczne warzywa, jednak jest równie oryginalny.

 

Gorzkie Melony

Gorzkie melony występują w wielu kształtach i odmianach. Są bardzo zdrowe. Pomagają utrzymać prawidłową masę ciała, regulują poziom cholesterolu i glukozy w organizmie. Stymulują procesy trawienne. Zapobiegają chorobom serca, cukrzycy, nowotworom. Ze względu na swój gorzki smak używane są do bilansowania innych smaków. Można je dodać do soku z jabłek, osłodzonego miodem i zakwaszonego cytryną. Ugotowane, świetnie sprawdzą się w zupach czy jednogarnkowych potrawkach, którym dodadzą odrobinę goryczy. Rosną na drzewach i wyglądają trochę jak ogórki z trądem.

 

Gorzki Melon

Gorzkie melony znaleźliśmy w sprzedaży jedynie w puszce. Koszt puszki to niecałe 10 PLN. Warto spróbować dodać do jednogarnkowego dnia dla samych walorów zdrowotnych. Dla złagodzenia jego goryczy, przed dodaniem można na kilka minut zalać wrzątkiem. W dobrych sklepach bywają też świeże. Jeden owoc (około 150 gramowy) kosztuje 10 PLN.

 

Pędy Bambusa

Pędy bambusa są niezwykle popularne w azjatyckiej kuchni. Posiadają bogate wartości odżywcze, w szczególności proteiny. Najlepiej smakują świeże, jako dodatek do potraw warzywnych, przygotowywanych w woku. W polskich sklepach znaleźliśmy słupki w puszkach oraz szczyty (najlepsza część pędu) zafoliowane w zalewie. Dostępne są też puszki z plastrami. Dodają potrawom specyficzny, słodkawy posmak i bardzo przypominają ten oryginalny. Może w Azji też nam wcale nie podawali świeżych? Z pewnością są nieodzowne w orientalnej kuchni. Koszt standardowej, 400 gramowej puszki to około 6 PLN.

 

 

Maniok i bataty

Zarówno maniok jak i bataty, przypominają ziemniaki i taką też odgrywają rolę w kuchni. Obydwa warzywa nazywane są słodkimi ziemniakami, ze względu na ich słodkawy smak. Podaje się je najczęściej z mięsem i sosami, czyli dokładnie tak jak nasze bulwy. Jednak można z nich przygotować bardziej oryginalne puree. Wystarczy do ugotowanych słodkich ziemniaków dodać mleko kokosowe, przepuszczony przez praskę czosnek, kolendrę, sól i pierz. Niby zwykłe puree, a zupełnie wyjątkowe.

Dodatkowo zarówno maniok i bataty przewyższają zwykłe ziemniaki, jeżeli chodzi o wartości odżywcze. Zawierają luteinę, która poprawia wzrok, udowodniono też, że znacznie zmniejszają ryzyko zachorowań na raka. Maniok jest najbardziej pożywny i bogaty w witaminę K, która ma bardzo korzystny wpływ na zdrowie psychiczne. To przede wszystkim nim żywili się Wietnamczycy ukryci przed Amerykanami w podziemnych kanałach podczas wojny wietnamskiej (1955 – 1975). Mieliśmy okazje go spróbować zwiedzając słynne tunele w Cu Chi. Niestety jest bardzo kruchy i trudny w transporcie, więc w Polsce można kupić jedynie Tapiokę, czyli kaszę i skrobię wyrabiane z manioku. Nie zawierają glutenu, wzmacniają kości, redukują ryzyko miażdżycy. Kosztuje około 12 PLN za kilogram.

Bataty natomiast są ogólnodostępne w supermarketach w swojej naturalnej postaci. Koszt 1 kg to około 8 – 12 PLN.

 

Imbir

Imbir korzeń to warzywo, które posiada wyjątkowe właściwości lecznicze. Stąd jest od tysięcy lat stosowany w chińskiej medycynie naturalnej i indyjskiej ajurwedzie. Ma bardzo aromatyczny i ostry smak. W kuchni azjatyckiej stosowany jest w wielu potrawach zaostrzając ich aromat. Najbardziej popularny jest marynowany, wykorzystywany do oczyszczenia smaku między kolejnymi kawałkami sushi. Warto też kupić świeży i przygotować sobie imbirową herbatkę, szczególnie na długie zimowe wieczory. Działa rozgrzewająco, przeciwzapalnie i przeciwbólowo. Jest naturalnym antybiotykiem. Poprawia pracę mózgu i trawienie. Pomaga w regeneracji i stymulacji pracy wątroby. Wystarczy dwucentymetrowy plaster korzenia imbiru obrać ze skóry i zetrzeć na tarce, zalać litrem wody i zagotować. Po 2 minutach dodać herbatę i gotować jeszcze przez 3 minuty. Doprawić sokiem z cytryny i dużą łyżką miodu. Herbatka poprawia samopoczucie, a koszt 1 kg imbiru to około 20 -30 PLN, w zależności od jakości kłącza.

 

 

Karczochy

Karczochy są bardzo popularne w chińskiej i japońskiej kuchni. Najczęściej podawane są marynowane w zalewie octowej. Pyszne są też gotowane w bulionie lub podsmażone na maśle z dodatkiem czosnku. Mogą równie dobrze być podawane na surowo w sałatkach z sosami. Kwiatostany rosną na długiej łodydze i wyglądają naprawdę pięknie, więc nadają się też do ozdoby ekskluzywnych dań. Wpływają korzystnie na trawienie, pracę wątroby i poziom cholesterolu we krwi.

 

W Polsce dostępne w puszkach. Koszt to 8 – 12 PLN.

Chińskie grzyby mun

Chińskie grzyby mun rosną dziko na próchniejących kłodach drzew. Spotkać je można głównie na terenie Azji, gdzie dodatkowo uprawiane są jako grzyby hodowlane. Świeże okazy są cienkie, elastyczne i mają galaretowatą konsystencję. Są świetnym dodatkiem do typowej chińszczyzny, czyli makaronu ryżowego z duszonymi warzywami. Chińczycy od tysięcy lat stosowali je w medycynie naturalnej. Grzyby mun działają zbawiennie na układ krwionośny, obniżają ciśnienie, zapobiegają zatorom i zawałom serca. Dodatkowo stymulują system odpornościowy i działają przeciwzapalnie. Nazywane są też czasem eliksirem młodości, ponieważ dzięki zawartym w nich przeciwutleniaczom spowalniają procesy starzenia się organizmu, schorzeniom takim jak choroba Parkinsona czy Alzheimera, a nawet zmianom nowotworowym.

 

W Polsce można kupić suszone. Po wysuszeniu znacznie się kurczą, jednak namoczone na 30 minut przed użyciem w wodzie, przyjmują pierwotny kształt i strukturę. Cena za kilogramową paczkę to około 60 PLN, ale oczywiście występują też w takich 100 gramowych

Szpinak wodny – Morning Glory

Szpinak wodny jest bardzo popularny w kuchni tajskiej. Rośnie na tafli rzek i jezior, tworząc całe zielone pływające grządki. Wykorzystywany jest często jako dodatek do dań z woka.  Ale wystarczy podsmażyć łodygi z czosnkiem, chili, doprawić cukrem, sosem ostrygowym i słonym sosem sojowym, podlać niewielką ilością bulionu i udusić, a samodzielne danie gotowe. Szpinak wodny bardzo dobrze wpływa na pracę jelit, dlatego jest idealnym, naturalnym wspomagaczem w procesie odchudzania. Cena za pęczek to około 17 PLN.

 

Grzybki enoki

Grzybki enoki najbardziej znane są w Korei, Chinach, Wietnamie i Japonii, chociaż my po raz pierwszy jedliśmy je w Malezji. Są śliczne. Mają bardzo długie chude nóżki, kończące się malusieńkim kapeluszem. Wyglądają trochę jak z kreskówek dla dzieci, albo z filmów dla halucynatyków. Są chrupiące i mają lekko owocowy, słodkawy posmak. Idealnie nadają się na grilla i do potraw z woka, jednak można je jeść również na surowo w sałatkach. Są bardzo zdrowe, najzdrowsze wśród grzybów. Skutecznie oczyszczają organizm, wzmacniają odporność, zbawiennie działają na choroby skórne. Jeden pęczek (bo występują sczepione ze sobą grzybnią) w Polsce kosztuje 5 PLN.

 

 

Egzotyczne warzywa są smaczne i pięknie wyglądają. Warto wykorzystać je chociaż dla efektu wizualnego, aczkolwiek walory smakowe i zdrowotne są niepodważalne.

 

 

Kuchnia japońska jest uważana za najzdrowszą na świecie i trzeba pamiętać, że nie ogranicza się jedynie do sushi. Tajska Kuchnia zyskała sobie sławę najsmaczniejszej kuchni świata, chociaż ponoć najlepszy street food serwują kucharze na wyspie Penang, należącej do sąsiadującej Malezji. Kuchnia wietnamska z nieznanych nam powodów ma bardzo wielu fanów, chociaż nas akurat nie zachwyciła. Zachwyciła nas za to kuchnia koreańska. Najpopularniejsza jest kuchnia chińska, ze względu na wszechobecność Chińczyków w całej Azji, a nawet na świecie. Najbardziej aromatyczna jest kuchnia indyjska. Natomiast najszerszą gamę warzyw i owoców odnaleźliśmy w Indonezji, gdzie stanowiły podstawę naszej diety. Nie wszystkie warzywa i owoce dostępne są w Polsce, jednak warto się postarać, poszperać i zafundować zmysłom i żołądkom odrobinę orientu we własnej kuchni.

Przeczytaj też:

Egzotyczne Owoce

Egzotyczne Przyprawy