Boże Narodzenie w Indonezji – pomysł na oryginalne święta
Pomimo faktu, że w Indonezji zdecydowanie króluje islam (około 87% mieszkańców to muzułmanie) mieszka tam również sporo chrześcijan (10%). Wyspa Flores to właściwie prawie sami katolicy. W Boże Narodzenie, które jest dniem wolnym od pracy dla wszystkich obywateli, katolickie rodziny udają się do kościołów na msze świętujące urodziny Chrystusa i na jasełkowe przedstawienia. Jednak niemal wszystkie wyznania spędzają czas na rodzinnych posiłkach, obdarowują dzieciaki prezentami i świętują wolny dzień.
Nie da się nie zauważyć wszechobecnego zjawiska nazywanego tam ‘sombong’, czyli kopiowania zachodniego stylu życia. Od początku grudnia w centrach handlowych stają ogromne, udekorowane choinki.
Z głośników płyną dźwięki Last Christmas Georga Michela i All I want for Christmas is you, Mariah Carey. Krążą mikołaje z koszykami łakoci. Telewizje nadają świąteczne koncerty i zachodnie gwiazdkowe filmy.
Często też ubierają choinki w domach lub przed domami. Najwięcej jest tych sztucznych, plastikowych.
Zdarzają się również bardzo oryginalne: ułożone ze starych opon, zbudowane z pustych butelek czy skręcone z drutu. Przechodzi wszystko, co kształtem przypomina stożek.
Na Bali popularne są choinki z kurzego pierza lub po prostu udekorowane bombkami ogrodowe drzewka i krzaki. My naszą, hotelową, zrobiliśmy z plastikowej butelki, w której wycięliśmy ‘gałązki’ i owinęliśmy zwykłym, świątecznym łańcuchem z supermarketu. Bombki powstały ze zwiniętych w kulkę kolorowych post-it’ów.
Na świątecznych stołach najczęściej goszczą łakocie. Najpopularniejsze są maślane ciasteczka ‘nastar’, nadziewane ananasowym dżemem, czy twarogowe ‘kastengel’, posypane cukrem pudrem. My, żeby choć trochę dochować polskich tradycji kulinarnych, wybraliśmy się do najpopularniejszego zagłębia restauracji z owocami morza – miasteczka Jimbaran. Ryby były przepyszne.
Restauracje w turystycznych miejscowościach pełne są przybyszy z zachodu w mikołajowych czapkach, wręczających sobie świąteczne prezenty. Jedyna różnica, że ubrani są w koszule z krótkimi rękawami i letnie sukienki.
Muzułmanie, pomimo że nie kwestionują Chrystusa, jako postaci historycznej, nie celebrują jego urodzin. Dla nich są ważne urodziny proroka Muhammada, założyciela Islamu, przypadające dwunastego dnia miesiąca Rabi I w islamskim kalendarzu (październik / listopad). Spędzają go jednak głównie na modlitwach i wspominaniu ważnych wydarzeń z życia proroka. Rodzinne spotkania i wspólne celebracje posiłków przypadają w miesiącu Ramadan, kiedy to przez 30 dni poszczą od wschodu do zachodu słońca, więc nocne kulinarne spotkania potrafią trwać godzinami.
Buddyści w okolicach marca świętują ‘vesak’, czyli dzień Buddy, w którym doznał oświecenia. Odbywają się wtedy liczne procesje zakończone wspólnymi, świątecznymi posiłkami.
Hindusi na Bali świętują urodziny swoich świątyń oraz patronujących ich bóstw. Ponieważ świątyń na Bali są tysiące, a Balijski rok trwa zaledwie 210 dni. W rezultacie hinduskie bóstwa celebracji w roku mają co niemiara.
Jedyne, czego w Indonezji nie da się doświadczyć, to białych świąt. Jednak klimat świąt w tropikach ma z pewnością swój własny urok i warto przynajmniej raz spróbować.
O świętach na Bali można poczytać TUTAJ. Więcej o Flores znajdziecie TUTAJ. A wyjazd zorganizować sobie TUTAJ.
Wesołych świąt! ’Selamat Natal’.