Atrakcje Gdańska. Czego nie można pominąć w Trójmiejskiej stolicy
Nareszcie dobre wiadomości dla branży turystycznej i turystów: jest zgoda na otworzenie hoteli, restauracji, muzeów, galerii sztuki. W końcu wolno podróżować dla przyjemności. Świetna wiadomość dla Trójmiasta, w którym atrakcji turystycznych nie brakuje, a bez turystów wydaje się po prostu smutne. Podróżując po świecie często jesteśmy pytani, gdzie mieszkamy w Polsce. Mało ludzi słyszało o Sopocie, ale właściwie każdy słyszał o Gdańsku. Kojarzy się z wybuchem II Wojny Światowej, kojarzy się z narodzinami Solidarności i końcem europejskiego komunizmu, kojarzy się z morzem i ważnym miastem portowym. W Indiach mieszkaliśmy u hinduskiej rodziny, której nestor-marynarz regularnie bywał w Gdańsku i świetnie znał jego historię. Backpakerskie towarzystwo zgodnie wymienia Gdańsk i Kraków, jako najpiękniejsze miasta w Polsce albo miasta na krótkiej liście ’zobaczyć koniecznie’. Czego nie można pominąć w stolicy Trójmiasta? Oto wybrane subiektywnie atrakcje Gdańska.
Odsłona Pierwsza – Gdańska Starówka
Droga Królewska
Gdańska starówka to prawdziwa perła. Jest przepiękna. Stare, eleganckie kamienice posiadają moc wehikułu czasu. Spacerując po wąskich uliczkach aż się prosi o wyposażenie ich w panie w zdobionych sztucznymi kwiatami kapeluszach, ubrane w bufiaste suknie i toczące się po bruku konne bryczki. Centralną arterią jest Droga Królewska, czyli ulica Długa oraz Długi Targ. To szeroki deptak zamknięty klamrą dwóch bram: Złotą i Zieloną. Mieszkali przy nim najbogatsi Gdańszczanie. Każda z kamienic ma swoją historię, znamienitego niegdyś obywatela, swoje miejsce w kronice miasta.
Dom Uphagena
Ciekawym dawnego wystroju arystokratycznych wnętrz, polecamy zajrzeć do domu Uphagena przy ulicy Długiej 12, gdzie można obejrzeć salony żyjącej tu niegdyś gdańskiej arystokracji. Johann Wilhelm Uphagen był historykiem, bibliofilem, miłośnikiem nauk, ławnikiem, wielbicielem Gdańska i jego tradycji. Ponieważ nie miał potomków jego majątek przeszedł na własność miasta, pod warunkiem, że wystrój wnętrz kamienicy pozostanie bez zmian. Urządzona w stylu rokoko kamienica, chociaż bardzo pompatyczna, może się jednak podobać.
Bursztynowy Dom Ławy
Tuż obok, na Długim Targu 43, stoi Bursztynowy Dom Ławy, z którego codziennie o 13.00, a w sezonie letnim także o 15 i 17 wychyla się panna Hedwiga, bohaterka romansu ‘Panienka z okienka’ autorstwa Jadwigi Łuszczewskiej. To XVII wieczna gdańszczanka, uwięziona na strychu przez wuja, któremu nie spodobał się jej absztyfikant-marynarz, wielka miłość Hedwigi. Panienka-kukła jest lekko drętwa i ma dosyć kanciaste ruchy, ale zobaczyć nie zaszkodzi. Coś na miarę poznańskich koziołków. W XVIII wieku znajdowała się tu siedziba miejskich ławników, stąd obecna nazwa kamienicy.
Dwór Artusa
Nie przegapcie Dworu Artusa, kamienicy sąsiadującej z Bursztynowym Domem, uważanej za najpiękniejszą w całym Gdańsku. Punktem orientacyjnym może być Fontanna Neptuna, która stoi zaraz obok wejścia do przybytku.
Fontanna Neptuna
Neptun, rzymski bóg mórz i oceanów, jest patronem portowego miasta Gdańsk. Zgodnie z kaszubską legendą, każdy kto przyjeżdża do miasta po raz pierwszy powinien pocałować Neptuna w tyłek. Niestety stoi za wysoko, a dodatkowo ogrodzony jest płotkiem, więc misja niemożliwa do wykonania bez narażenia się o oskarżenie popełnienia aktu wandalizmu. Wykonalna jest natomiast inna: obowiązek spróbowania ‘złotej wody’, czyli słynnej gdańskiej Goldwasser. Jak głosi legenda, Neptun podirytowany zwyczajem wrzucania i marnotrawienia złotych monet do jego fontanny, uderzył w studnie pełną złociszów swoim trójzębem, a monety rozpadły się na miliony złotych płatków, które obecnie pływają w gdańskiej wódce.
Goldwasser i Długie Pobrzeże
Tak naprawdę recepturę goldwasser wymyślił w XVI wieku imigrant Ambroży Vermoolen. To ziołowo-korzenny trunek, w którym pływają najprawdziwsze płatki złota. Piła go ponoć caryca Katarzyna Wielka, opisał Adam Mickiewicz w ‘Panu Tadeuszu’. Koniecznie należy wychylić kieliszek w którejś z restauracji, kawiarni czy pubie ulokowanych gęsto wzdłuż Długiego Pobrzeża, czyli deptaka ciągnącego się wzdłuż zachodniego brzegu Motławy. Sam spacer wzdłuż rzeki jest już atrakcją. Zwykle pełno tu straganów, ulicznych grajków, mimów. Cumują też statki, którymi można wybrać się na rejs na Westerplatte czy do Gdyni.
Żuraw
Przy Długim Pobrzeżu stoi najsłynniejszy żuraw w Polsce. Służył głównie do załadunku towarów na statki. Mógł podnieść nawet dwie tony. Obecnie jego wnętrze jest w remoncie. Jak się skończy, warto sprawdzić jak siłą ludzkich mięśni przy pomocy obrotowych kół podnoszono ciężary. Te obrotowe koła to takie, które obracał osiołek goniący za marchewką. Przeczytajcie więcej tutaj
Więcej można przeczytać TUTAJ
Ulica Mariacka
Ulica Mariacka. To jedna z najpiękniejszych uliczek na świecie. Ta króciutka uliczka rozciąga się między Bramą Mariacką przy Motławie a Bazyliką Mariacką. Wąska, brukowana, z pięknymi gankami, podprożami, rzygaczami (zdobione odpływy deszczówki). W suterenach kryją się sklepiki z bursztynowymi skarbami. Bursztynowy wisiorek, czy bursztynowe spinki do mankietów to najlepsze pamiątki z Trójmiasta.
Muzeum Bursztynu
Gdańsk nazywany jest Światową Stolicą Bursztynu. Odbywają się tu największe na świecie bursztynowe targi. Można zajrzeć do Muzeum Bursztynu przy Długiej 46/47. Prezentuje okazy natury zamknięte w bursztynowych pułapkach, biżuterię, wysadzane bursztynem meble i inne bursztynowe akcesoria.
Bazylika Mariacka
Na pewno warto też wdrapać się na Wieżę Bazyliki Mariackiej. To największa w Europie świątynia gotycka z czerwonej cegły. Budowano ją ponad 150 lat. Po pokonaniu około 400 krętych schodków i wąskich korytarzyków, widoki wynagradzają wszystko. Plus można sobie zwizualizować odległości między najważniejszymi gdańskimi zabytkami, o czym będzie więcej w odsłonie drugiej za tydzień.
AmberSky
Londyn ma swój London Eye, Singapur Flyer’a, a Gdańsk ma AmberSky. Jeżeli jesteście na tyle leniwi, żeby nie wspinać się na wieżę Bazyliki Mariackiej, skorzystajcie z oferty gdańskiego diabelskiego młyna. Widoki ze szklanych kapsuł na gdańską starówkę i okolice są tego warte.
Więcej o cenach i dostępności można przeczytać TUTAJ.
Muzeum II Wojny Światowej
Chociaż II Wojna Światowa ponoć wcale nie rozpoczęła się w Gdańsku, Muzeum jest. A skoro jest w okolicach Starego Miasta, polecamy odwiedziny tym bardziej zainteresowanym historią. Więcej o muzeum można przeczytać tutaj.
Muzeum Morskie
Gdańsk od zawsze związany jest z morzem, żeglugą, portem. Muzeum Morskie opowiada gdańskie historie w sposób przyjazny dla dzieci. Idźcie sobie popatrzeć na te historie razem z nimi.
Kościół Świętego Jana
Koniecznie sprawdźcie, czy akurat w kościele Świętego Jana nie odbywa się koncert, wernisaż, albo spektakl teatralny. To najbardziej klimatyczny kościół miasta. Jego niezwykła akustyka i wystrój przyciąga artystów, którzy wybierają go jako swoją scenę. Obdrapane ściany, odgrzebane w wykopaliskach resztki starych ornamentów, atmosfera lekko walącego się zabytku – to wszystko nadaje miejscu i odbywających się w nim wydarzeń bardzo specyficznego klimatu. Warto odwiedzić, nawet jeżeli nic się akurat nie dzieje i wyobrazić sobie na przykład koncert skrzypcowy unplugged.
Feta
Gdańsk z pewnością warto odwiedzić podczas letniego festiwalu teatrów ulicznych FETA. Wtedy naprawdę się dzieje. Małe placyki, wąskie uliczki obejmują we władze teatry z całego świata. Gdzieniegdzie rozstawiane są amfiteatralne ławki, na mniejszych placykach aktorów otaczają jedynie kręgi stojących na bruku widzów. Spektakle toczą się w ciągu dnia, wieczorami, są sztuką z wyższej półki, są zwykłym kuglarskim popisem, stand-upami na dworcu czy skwerze. Więcej o festiwalu można przeczytać tutaj.
Stare Kino
A skoro już będziecie na gdańskiej starówce, idźcie do małego Kina Kameralnego przy ulicy Długiej. Stare fotele wyłożone aksamitem, stare filmy, niesamowity klimat. Żadne Multikino tego nie zastąpi. Oczywiście, że wybór jest żaden: jeden film na konkretną godzinę. Ale tu nie chodzi o wybór, tylko o atmosferę starych kin. Zresztą repertuar nigdy nie jest nawet przeciętny. Tu wybierają tylko dobre kino. To kino przede wszystkim dla koneserów.
Gdańska Informacja Turystyczna
Po gdańskiej starówce przyjemnie się po prostu powłóczyć. Dostrzec ornamenty na starych kamienicach, poczuć nierówny bruk uliczek. Niektórym wystarczy jeden dzień, inni spędzą tu nie nudząc się cały weekend. Polecamy udać się do Gdańskiej Informacji Turystycznej i wypożyczyć audioguide. Są wersje dla dorosłych, są wersje dla dzieci. My wybraliśmy te dla dzieci. Super zabawa! Te dla dorosłych bardziej podpasują miłośnikom historii i faktów. Można się przełączać z trybów w trakcie zwiedzania, można odsłuchać obu. To właśnie zaleta audioguide’a. Nikt Was nie pogania. Nikt nikomu nic nie narzuca. Jak zaczyna przynudzać, można go po prostu przewinąć lub wyłączyć. Jak kusi nas jakaś knajpka, można sobie zrobić przerwę. Ot taka wolność zwiedzania. Niewątpliwą wadą jest brak możliwości zadawania pytań, jednak zalety przeważają wady.
Po Gdańskiej Starówce fajnie się powłóczyć cały dzień. Czy zimą, czy latem, jest tu pięknie i klimatycznie. Obecnie znacznie bliżej do Długiej i Długiego Targu jest ze stacji SKM Gdańsk Śródmieście, niż ze stacji Gdańsk Główny
Gdańsk skomunikowany jest z Sopotem Szybką Koleją Miejską (SKM). To niespełna 30 minutowa wycieczka. Kursują, z różną częstotliwością, właściwie całą dobę (w nocy oczywiście rzadziej). Rozkład jazdy kolejek można sprawdzi TUTAJ.
Zapraszamy do naszych apartamentów w Sopocie, gdzie można odpocząć przy szumie fal i ulubiony drinku po intensywnym dniu zwiedzania Gdańska.
W kolejnych odsłonach więcej o Gdańsku, nie tylko w okolicach Gdańskiej Starówki. Bo Gdańsk to absolutnie nie tylko Stare Miasto.